Bractwo Neonii

Bakuś może być, ale Błażej raczej nie. Wcibski i się raczej nie nadaje. Jak myślisz?

Trzeba załatwić to inaczej. Przemoc nic tu nie pomoże (nigdy w niczym nie pomaga), ale jak ma się mózg to można inaczej i to nawet jeżeli dobrze to sformułujemy będzie lepiej niż gdybyśmy go zlali. Musi to trafiać prostu w serce, żeby się nad tym długo zastanawiał. Podchody nic nie dadzą, ale jak uderzymy w czuły punkt, to odczepi się i już nie będzie próbował. Tylko to musi być naprawdę mocne, bo inaczej odczepi się tylko na 3 dni. Oczywiście nie same bluzgi, tylko jeszcze trochę, a nawet więcej sensu, aby nie miał co na to odpowiedzieć, bo inaczej to sami wpadniemy i będzie jeszcze gorzej.

Może tak:
"Wiesz dlaczego cię nie chcemy przyjąć?! Wiesz dlaczego?! Bo jesteś za wścibski! Wtykasz nos w nie swoje sprawy! Nie proś, żebyśmy cię przyjęli, bo już sobie za dużo nagrabiłeś! Dawaliśmy ci szansy, a ty uspokajałeś się na resztę dnia, ale następnego było to samo! Może jestem twoim przyjacielem, ale to nie znaczy, że musisz być tam gdzie ja! Idź swoją drogą, a nie goń mnie! Przesadzasz! Jeżeli masz zalety, to je ujawnij, a wady staraj się chować, może jak ci się to uda, to będziesz się mógł obiegać o dołączenie do nas!"

Może być.